Zacznę od samego początku…
Dnia 11. października 1998 roku o godzinie 8.20 przyszłam na świat, ważyłam aż 2200 g.
50 centymetrów żywego szczęścia !
Dnia 28. stycznia 1999 roku nastąpiła PRZEŁOMOWA chwila w moim życiu- ZJADŁAM PIERWSZĄ ZUPKĘ ! (Ci, co wiedzą, że uwielbiam jeść zrozumieją tą przełomowość )
Pomijając fakt, że zdarzało mi się czasem zjeść ziemie z kwiatków, na fiołki mówiłam ‚koziołki’, a na fusy z kawy ‚łupież’ – to byłam całkiem normalnym maleństwem.
Mam wspaniałą mamę, brata, przyjaciół którym bezgranicznie ufam. A wisienką na torcie jest najwspanialszy chłopak na calutkim świecie !
Uwielbiam czekoladę malinową, no ale chyba jest mało osób które za czekoladą nie przepadają ; letnie wieczory, romansidełka i goździki. (mowa tu o kwiatach, chociaż przyprawa tez jest niczego sobie)
Jeszcze ogrom przede mną, kto wie co przyniesie życie